Forum ARCUS - łucznictwo i rzemiosło tradycyjne

http://bydgoscylucznicy.phorum.pl/viewtopic.php?t=1622


Ktoś z Arcusa albo KKŁT sie wybiera.

c) W każdej Godzinie z danej drużyny strzela równocześnie 2 łuczników, oddając po 10 serii.
Seria składa się z 6-ciu strzałów. Zawodnicy drużyny po oddaniu 5-ciu serii zmieniają się
miejscami.

To znaczy, że stoją obok siebie i strzelają w tym samym momencie? Czy po prostu mają
te 90 sekund i muszą się w tym zmieścić? Głupie pytanie, wiem :>

Ja co prawda jeszcze nie potrafię strzelać, ale do marca trochę czasu jest,
jakby była jaka luka w drużynie to bym mógł się pisać.

Z tego co czytam były to fajne zawody.
Filmik z zawodów.
https://www.facebook.com/10000479659216 ... fallback=1

Zawody były świetnie zorganizowane. Atmosfera jak ze znajomymi na piwie, więc było naprawdę super :) Czekamy na przyszły rok.

Jako współorganizatorka i uczestniczka tych zawodów podsumuję w kilku zdaniach te zawody:

1. udział wzięło 48 uczestników, zgrupowanych w 12 drużynach
2. udział wzięli przedstawiciele 8 województw Polski: opolskie, dolnośląskie, śląskie, małopolskie, wielkopolskie, łódzkie, pomorskie, warmińsko - mazurskie
3. każdy uczestnik wystrzelił od 600 strzał /wersja minimalna/ do 900 / przy 15 godzinach strzelania/
4. przechodzone od 4 do 6 km do tarczy, liczone tylko tam i z powrotem
5. 24 godziny strzelania na hali w Sycowie non-stop
6. w zależności od naciągu łuku i ilości wystrzelanych godzin "przerzucone" kilogramy w ciągu tego turnieju kształtowały się od 9 do 18 ton.
7. Najwyższy wynik indywidualny -227 p. daje 75,66 % skuteczność
/strzelanie odbywało się na dystansie 20 m, do 40 cm tarczy pięciopolowej Fita, Field/
8. 2 osoby w trakcie turnieju strzelały przez 15 godzin w trakcie turnieju
9. najdłuższy maraton strzelania non-stop: 7 godzin

tu można sobie poprzeglądać wyniki indywidualne i drużynowe: http://a2archery.pl/MP24h/index.php

Turniej był pomysłem mojego wieloletniego an-onimowego kolegi Boullego, który poświęcił naprawdę wiele prywatnego czasu na wymyślenie regulaminu tego turnieju, jeździł, dzwonił i załatwiał 1000 spraw związanych z organizacją. Dzięki niemu udało się uzyskać pomoc OSiR Syców, miejsca, gdzie odbyły się zawody. Od Dyrektora tego obiektu uzyskaliśmy wielkie wsparcie naszego pomysłu, dzięki temu nasze zawody uzyskały odpowiednią oprawę. Natomiast dzięki pomocy łuczników z A2Archery mieliśmy stronę internetową naszych zawodów, gdzie wyniki pojawiały się niemal na bieżąco.
Ja tam byłam robolem przy tarczy, ale wiem, że te zawody to zasługa pasji i zaangażowania kilku osób. I dzięki tym kilku osobom powstał turniej, który ma wielką szansę być imprezą cykliczną.
Pozdrawiam
An - indywidualnie II miejsce