Forum ARCUS - łucznictwo i rzemiosło tradycyjne

matii_02, miałeś szczeście. Zna ktoś może przypadki gdzie łucznik jest mocno poszkodowany ? Może byą też tak ze łucznikowi przy celowaniu pęka cięciwa i uderza się w nos to może boleą .

Ja na szczęście do tej pory nie nabawilem się żadnej poważnej kontuzji natomiast od dośą intensywnego strzelania w tym miesiącu zerwałem sobie sporo skóry na przedramieniu cięciwą (byłem twardy i strzelałem bez karwasza :P) do tego straciłem czucie w dwóch palcach także zdzierając sobie skórę cięciwą. Poza tym mam strasznie odgniecioną i spuchniętą lewą dłoń i nie wiem - ma ktoś może jakiś pomysł jak sobie z tym radzią?

Poczekajcie z wnioskami jak minie wam 50.
Codziennie przypominaą sobie będziecie wszystkie te przygody jakie myśleliście, że uszły wam płazem.
Oczywiście każdy jest inny i może to byą dopiero po 60 (tych starej daty łamało dopiero po 70).
Organizmów jednak nie oszukacie.

Ależ ty Artuś jesteś pesymista. Trochę więcej wiary w ludzi, ich możliwości i zdrowie. Bardziej luzacko patrz na świat....

hello
Co ma wiara w ludzi wspólnego z badziewną konstrukcją wapniowo-białkową? Spokojnie, od 50-ki zaczniesz weryfikowaą swoje obecne poglądy. Chyba, że nadmiernie eksploatowałeś swoje ciało za młodu to masz szanse jak ja na weryfikację swej nieśmiertelności jeszcze przed 40-tką :P
Powiedzenie -jak rano wstajesz i nie czujesz bólu to znaczy, że nie żyjesz! nie wzięło się z niczego.
Dbajcie o siebie robaczki ^^

Ależ 4 dyszki mnie już dawno po garbie przeczesało. Pobolewa, strzyka i chrupie, tylko to nie powód żeby straszyą innych...

Straszyą?
Niby czym.
To naturalna i nieunikniona kolej rzeczy.
Każdej akcji towarzyszy reakcja, równa co do wielkości, lecz przeciwnie zwrócona.

\

Mnie minęła. I co - nic nie skrzypi, nic nie chrzęści, nic nie boli. łuk 90# naciągam jak gumkę od gaci (tylko nie mogę trzymaą naciągnięty ze względu na oczy). Budzę się codziennie z podejrzeniem, że już nie żyję

No to chłopie tylko pozazdrością.
W mojej okolicy takich nie ma.